-
laska7.06.20097.06.2009Dzień dobry,
zastanawiałem się nad etymologią słowa laska, coraz popularniejszego określenia młodej, ładnej dziewczyny. Wydaje mi się, że określenie to jest dość stare, starsze w każdym razie niż przemiany w języku po upadku komunizmu. Czy ma ono coś wspólnego z Laszka, określeniem Polek w językach naszych wschodnich sąsiadów? Od kiedy jest poświadczone?
Z poważaniem,
Jerzy Kowalczyk -
maniurka19.06.200919.06.2009Szanowni Państwo,
ostatnio w poradni pojawił się temat pochodzenia słowa laska, mnie przychodzi do głowy nowsze określenie atrakcyjnej dziewczyny – maniurka, jednak nie potrafię znaleźć o nim nic więcej poza krótkim wpisem w słowniku miejski.pl.
Z poważaniem,
Kamil -
Nazwa koreańskiego miasta
6.11.20156.11.2015Czy nazwę południowokoreańskiego miasta Pyeongchang można, a może należy, pisać po polsku, czyli Pjongczang.
Dziękuję, pozdrawiam. Paweł Puchalski
-
odmieniać, nie odmieniać?3.06.20153.06.2015Dzień dobry,
na wstępie przepraszam za wszystkie błędy językowe, jakie popełnię, wciąż się uczę. Co do samego pytania: czy każde nazwisko trzeba odmieniać? Chodzi mi tu tylko i wyłącznie o formę liczby mnogiej w dopełnieniu. Czy istnieje zasada nakazująca odmianę nazwisk? Dzisiaj pojawił się spór na ten temat. Dotyczył mojego nazwiska: Gemzik. Czy jeżeli np. zapraszam, to należy odmienić Państwa Gemzików, czy lepiej zostawić zwykłe Państwa Gemzik?
Dziękuję i pozdrawiam -
pan Fila w Castoramie11.09.201211.09.2012Witam,
na wstępie chciałem zapytać o odmianę nazwiska Fila: czy to nazwisko będzie odmieniane jako – podaję przykład – Błażeja Fili czy też Błażeja Fila? Zapytam również o firmę Castorama: jaka jest prawidłowa forma odmiany: pracowników Castoramy czy też pracowników Castorama? Proszę o rozwianie moich wątpliwości.
Z góry dziękuję i pozdrawiam -
Pekin – Beijing30.09.200230.09.2002W mojej szkole nauczyli mnie nazw, które z czasem, z jakiegoś (nieznanego mi) powodu zostały zmienione. Czy to, że Pekin nie nazywa się Pekin, tylko Beijing, to skutek działania językoznawców, polityków czy geografów? Czemu to miało służyć? Usiłowałem się dowiedzieć, ale Wszystkowiedzący Internet nie potrafił mi pomóc. Jeżeli to właściwy adres, to będę wdzięczny za odpowiedź.
W.Reczek
-
Siwa czy Śiwa? Gudżarati czy gudźarati?
3.02.20033.02.2003Jak po polsku należy pisać imię jednego z najważniejszych bogów hinduskiego panteonu – Siwa czy Śiwa? Encyklopedia PWN podaje 2 wersje, skłaniając się ku postaci Śiwa, natomiast słownik ortograficzny PWN notuje tylko formę Siwa. Podobne rozbieżności są w przypadku innych wyrazów pochodzących z sanskrytu:
- język gudżarati (słownik), gudźarati (encyklopedia)
- ind. opowieści o poprzednich wcieleniach Buddy to wg słownika dżataki, a wg encyklopedii – dźataki
- słownik notuje wyraz jadżnia, w encyklopedii jednak ma on formę jadźna.
Jeżeli Encyklopedia PWN akceptuje dość „niepolskie” zbitki dźa, ńa, śi, ća itp, to czemu nie akceptuje ich słownik ortograficzny, zamieniając je na dża, nia, si?
-
transliteracja i transkrypcja2.02.20112.02.2011Obecnie piszę pracę naukową dotyczącą geografii terenów Zachodniej Ukrainy. Będą ją oceniać osoby, które niekoniecznie kładą nacisk na znajomość najnowszych zasad transliteracji i często posługują się przedwojennym nazewnictwem. Przykład: ukraińskie Яворів (Jaworów) w oparciu o najnowszą normę będzie oddane przez Âvoriv. Czy można stosować transliterację obowiązującą wcześniej (ISO 9:1995 – Javoriv)? A może stosować transkrypcję – dla lepszego i łatwiejszego zrozumienia danego słowa (Jaworiw)?
-
tytuł z podtytułem27.10.200827.10.2008Szanowni Państwo!
Czy odmiana złożonego tytułu powinna objąć wszystkie jego części, czy tylko pierwszą? Wg mnie – wszystkie: „(…) jak czytamy w «Drodze do wiedzy. Domysłach i refutacjach» (…)”. Ale spotkałem się z opinią, że należy odmieniać tylko pierwszą część.
Druga kwestia to kropka oddzielająca poszczególne części tytułu, która niezręcznie wygląda w środku zdania. Czy można zastąpić ją myślnikiem, jak w żywej paginie?
Będę wdzięczny za Państwa o opinię w tych sprawach.
Tomasz Żuk -
Volkodav, Wołkodaw czy Wilczarz?6.08.20076.08.2007Polski dystrybutor rosyjskiego filmu Волкодав zdecydował się rozpowszechniać go pod kuriozalnym tytułem Volkodav. Tenże bohater w tłumaczeniu książkowym pojawia się jako Wilczarz (taki jest też tytuł książki). Czy pisząc o filmie i jego bohaterze, można używać formy Wołkodaw, która formalnie nie pojawia się nigdzie? Czy przeciwnie – należy podporządkować się „faktowi medialnemu” i pisać te horrendalne V i L?